K stwierdził ,że nie pisze bo u niego same nieszczęścia . Trochę ma do zrobienia z matmą i angiem porządku ,a jutro pogrzeb dziadka ;c .
U mnie stabilnie i chaotycznie . J był dzisiaj u mnie , w sumie my to mamy szczęście stwierdzam .. ale wyprzytualiśmy się i do 1 czerwca musi starczyć . Skończyłam prezent dla Karola Andź (nie wiem czy mu sie spodoba ,ale sama bym chciała coś takiego mieć ). Jutro muszę jej to zawieźć i po sprawie .
Ogólnie nuudy jak ta lala i znowu się nie wysypiam ,chodzę i zombię .
Od jutra zaczynam *P90x* (tylko J musi mi dać filmiki) i do dzieła ,może wpłynie to jakoś na moją senność pozytywnie.
I to w sumie tyle . Mam dla was dwa ' ałty ' moje z resztą ( K się skarży ,że zapominam focić ,też jestem człowiekiem i dodatkowo z wybitą sklerozą).
W poniedziałek robiłam komiksy ,kumpeli do szkoły .
dzisiejsz tynk bark jabłko+świnia (pomysł K ) :3
i skończony rysunek ..(nienawidze robić zdj rysunkom ,wychodzą bardzo poglądowo )
Ol.