Witam.
Więc dziś mam do pokazania rysunek Twyli na konkurs u użytkowniczki "Fioletowy Kotek" oraz prezent dla Kubełka (ckwnk.pinger.pl), art przedstawiający jej oc - Zelvadę, córkę jednorożca (zrobionym z okazji urodzin jednorożki, odbyły się one... niedawno).
Wracając do konkursu... niestety trzeba było korzystać z bazy, praca musiała też być wykonana w paintcie. Jak niektórzy wiedzą lub nie - nie przepadam za korzystaniem z jakichkolwiek szablonów, ale jak trzeba...
Oczy i usta narysowałam jej od nowa, chyba nikt się za to nie obrazi. Tym razem uwzięłam się na motyw cieni "macek" (jakie w oryginale zdobią jej nogi) . Wykorzystałam go w makijażu oczu (ale bardzo delikatnie), przy spódniczce, rękawiczkach, butach (te dwa ostatnie w ulalkowionej wersji wyglądałyby pewnie okropnie :')... Nie jest tak źle (a Twylę rysowałam oczywiście na leżąco, nie miałam innej możliwości ;_;).
Dodam jeszcze, że zapewne nie miałabym możliwości oddania tej pracy na czas. Aktualnie jestem nad morzem, wracam w niedzielę (termin oddawania kończy się w sobotę). Na szczęście mam dostęp do internetu :3.
Do opublikowania mam co prawda jeszcze obrazek Dżemika (utau internetowej znajomej, kiedyś pokazywałam tu jego szkic) i mą oc, Mary w serii... po prostu w eleganckiej sukience ;3. Ale to kiedy indziej (znając życie to jakoś tak za około miesiąc XD).
Więc zostawiam was z moimi pracami. Jak zwykle mam nadzieję iż chociaż trochę wam się spodobają ;3.
Więc dziś mam do pokazania rysunek Twyli na konkurs u użytkowniczki "Fioletowy Kotek" oraz prezent dla Kubełka (ckwnk.pinger.pl), art przedstawiający jej oc - Zelvadę, córkę jednorożca (zrobionym z okazji urodzin jednorożki, odbyły się one... niedawno).
Wracając do konkursu... niestety trzeba było korzystać z bazy, praca musiała też być wykonana w paintcie. Jak niektórzy wiedzą lub nie - nie przepadam za korzystaniem z jakichkolwiek szablonów, ale jak trzeba...
Oczy i usta narysowałam jej od nowa, chyba nikt się za to nie obrazi. Tym razem uwzięłam się na motyw cieni "macek" (jakie w oryginale zdobią jej nogi) . Wykorzystałam go w makijażu oczu (ale bardzo delikatnie), przy spódniczce, rękawiczkach, butach (te dwa ostatnie w ulalkowionej wersji wyglądałyby pewnie okropnie :')... Nie jest tak źle (a Twylę rysowałam oczywiście na leżąco, nie miałam innej możliwości ;_;).
Dodam jeszcze, że zapewne nie miałabym możliwości oddania tej pracy na czas. Aktualnie jestem nad morzem, wracam w niedzielę (termin oddawania kończy się w sobotę). Na szczęście mam dostęp do internetu :3.
Do opublikowania mam co prawda jeszcze obrazek Dżemika (utau internetowej znajomej, kiedyś pokazywałam tu jego szkic) i mą oc, Mary w serii... po prostu w eleganckiej sukience ;3. Ale to kiedy indziej (znając życie to jakoś tak za około miesiąc XD).
Więc zostawiam was z moimi pracami. Jak zwykle mam nadzieję iż chociaż trochę wam się spodobają ;3.