cześć. ♥
Zapowiada się dłuższy wpis, więc jeśli takich nie lubisz, omiń go.
Wczoraj spędziłam cudowne walentynki, chyba moje najlepsze! Razem z dziewczynami (czyt. Martyną, Izą i Kamilą) poszłyśmy na choinkę, taka impreza na wsi, gdzie siedziałyśmy, a raczej tańczyłyśmy, aż do końca. Byłyśmy jedne z najstarszych, ale jakoś nie za bardzo nam to przeszkadzało. Potem zamówiłyśmy ogromną pizzę. Pycha!
*zdjęcie zrobione tosterem*
Okejka, to teraz czas na napis dla Bookworm (openbook.pinger.pl/). Moim zdaniem nie wyszedł źle, myślałam, że przy użyciu mazaków i brązowej kredki efekt nie będzie taki jaki jest. Niestety moja kochana wielofunkcyjna drukarka pożarła lekko brązowy kolor literek. :c
Na koniec pokaże wam jeszcze plan lekcji, który sama zrobiłam. Najgorzej było narysować równą tabelkę, męczyłam się nad nią dobre kilkanaście minut. Ale było warto! Pomysł zaczerpnęłam z bloga, który gdzieś kiedyś znalazłam. Mam nadzieję, że jeśli kiedyś ta osoba trafi tutaj, nie będzie na mnie zła, a może nawet się ucieszy z tego, że zainspirowała takiego kogoś jak ja.
Muszę jeszcze go skończyć, ale to potem, ja będę znała dokładne godziny zajęć dodatkowych. Nie ma tak łatwo w trzeciej gimnazjum. :c
**********************************
Ah, bym zapomniała. Kończę ferie, biorę się za naukę, do tego zaraz dojdą próby do czuwania w Wielką Sobotę, więc posty będą pojawiały się bardzo rzadko. Nawet nie wiem, czy w weekendy będę miała zawsze czas, żeby coś dodać.
Zapowiada się dłuższy wpis, więc jeśli takich nie lubisz, omiń go.
Wczoraj spędziłam cudowne walentynki, chyba moje najlepsze! Razem z dziewczynami (czyt. Martyną, Izą i Kamilą) poszłyśmy na choinkę, taka impreza na wsi, gdzie siedziałyśmy, a raczej tańczyłyśmy, aż do końca. Byłyśmy jedne z najstarszych, ale jakoś nie za bardzo nam to przeszkadzało. Potem zamówiłyśmy ogromną pizzę. Pycha!
*zdjęcie zrobione tosterem*
Okejka, to teraz czas na napis dla Bookworm (openbook.pinger.pl/). Moim zdaniem nie wyszedł źle, myślałam, że przy użyciu mazaków i brązowej kredki efekt nie będzie taki jaki jest. Niestety moja kochana wielofunkcyjna drukarka pożarła lekko brązowy kolor literek. :c
Na koniec pokaże wam jeszcze plan lekcji, który sama zrobiłam. Najgorzej było narysować równą tabelkę, męczyłam się nad nią dobre kilkanaście minut. Ale było warto! Pomysł zaczerpnęłam z bloga, który gdzieś kiedyś znalazłam. Mam nadzieję, że jeśli kiedyś ta osoba trafi tutaj, nie będzie na mnie zła, a może nawet się ucieszy z tego, że zainspirowała takiego kogoś jak ja.
Muszę jeszcze go skończyć, ale to potem, ja będę znała dokładne godziny zajęć dodatkowych. Nie ma tak łatwo w trzeciej gimnazjum. :c
**********************************
Ah, bym zapomniała. Kończę ferie, biorę się za naukę, do tego zaraz dojdą próby do czuwania w Wielką Sobotę, więc posty będą pojawiały się bardzo rzadko. Nawet nie wiem, czy w weekendy będę miała zawsze czas, żeby coś dodać.